CZUWAJ POWRÓCIŁ DO RYTMU WYSOKICH WYGRANYCH

 Dzisiejszej niedzieli gościliśmy drużynę z Batycz, która do nie dawna walczyła z Biało-Czerwonymi i Czuwajem o najwyższe cele w lidze, jednak ostatnimi czasy zdecydowanie spadli z formy. Tego meczu jednak wielu się obawiało czy aby Biało Żółto Czerwoni nie stracą punktów. Nic bardziej mylnego, już w 15-stej minucie Mateusz Szybiak otworzył wynik strzałem z głowy a 3 minuty po nim Rafał Kilian również głową ponownie umieścił piłkę w siatce LKS-u. Darek Pałys nie chciał pozostać dłużny kolegom i w 33' podwyższył na 3:0 pięknym strzałem w okienko z za szesnastki. Tak też skończyła się I połowa spotkania.

Po zmianie stron w 67' znów Mateusz Szybiak nie dał szans bramkarzowi gości, ale jak by to było gdyby drugi napastnik nie strzelił bramki, więc Andrij Nakonechnyj w 75-tej minucie dołożył swoją cegiełkę do tego zwycięstwa. Jeszcze w 85' zawodnik LKS-u uratował honor swojej drużyny ustalając wynik spotkania na 5:1. W szeregach pierwszego zespołu zadebiutowali dwaj młodzieżowcy: Mariusz Łakomski i Adrian Siwiecki życzymy im samych sukcesów a sobie, żeby zainteresowały się nimi takie zespoły jak Real, Barca czy choćby Legia.

Zaznaczyć trzeba, że jest to już kolejny mecz wysoko wygrany przez naszych zawodników i patrzymy z optymizmem w kolejny sezon bo niestety ale trzeba sobie powiedzieć jasno: mamy jeszcze szanse na awans w tej edycji rozgrywek jednak są to tylko teoretyczne szanse gdyż zespół z Kaszyc nie odpuści do końca sezonu żadnego meczu i świadczy o tym wynik ich ostatniego spotkania w Wyszatycach. Już za tydzień mogą świętować awans ponieważ mają nad nami 4 pkt. przewagi. Myślimy jednak optymistycznie i wierzymy że za nie długo bo już w najbliższym sezonie opuścimy szeregi A Klasy i będziemy w Okręgówce.       

A już za tydzień gramy w Torkach z Orłami i liczymy znów na dobry wynik.